10 listopada 1918 r. – o godzinie 7.30 przybył na Dworzec Wiedeński w Warszawie specjalny pociąg z Berlina. Z pociągu wysiedli niedawni więźniowie Józef Piłsudski i Kazimierz Sosnkowski.

Na peronie dworcowym witał Józefa Piłsudskiego Członek Rady Regencyjnej, prezydent Warszawy Zdzisław Lubomirski, który zaprosił Komendanta do swego domu przy ulicy Frascati na herbatkę. Tam dwaj politycy omawiali sytuację w Warszawie i nie tylko. Rozmowa trwała kilka godzin.

Powrót Komendanta zelektryzował warszawską ulicę. Rozpoczęło się rozbrajanie Niemców. Robili to nie tylko żołnierze Polskiej Organizacji Wojskowej ale nawet kilkunastoletni chłopcy.

11 listopada 1918 r. – w lasku Compiegne alianci podpisali rozejm z Niemcami na froncie zachodnim. Warunki były twarde:

  1. Ewakuacja Belgii, Francji, Alzacji i Lotaryngii,
  2. Ewakuacja lewego brzegu Renu,
  3. Wydanie 5 tys. armat, 25 tys. karabinów maszynowych, 150 tys. wagonów, 1700 aeroplanów, 5 tys. Samochodów i 100 łodzi podwodnych.

11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna wydała dekret , na mocy którego przekazała władzę wojskową Józefowi Piłsudskiemu:

„Wobec grożącego niebezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, dla ujednostajnienia wszelkich zarządzeń wojskowych i utrzymania porządku w kraju, Rada Regencyjna przekazuje władzę wojskową i naczelne dowództwo wojsk polskich, jej podległych, Brygadierowi Józefowi Piłsudskiemu. Po utworzeniu Rządu Narodowego, w którego ręce Rada Regencyjna, zgodnie ze swymi poprzednimi oświadczeniami, zwierzchnią władzę państwową złoży, Brygadier Józef Piłsudski władzę wojskową, będącą częścią zwierzchniej władzy państwowej, temuż Rządowi Narodowemu zobowiązuje się złożyć, co stwierdza podpisaniem tej odezwy.”

12 listopada 1918 r. brygadier Józef Piłsudski wydał pierwszy rozkaz do wojska:

„Żołnierze!

Obejmuję nad Wami komendę w chwili, gdy serce w każdym Polaku bije silniej i żywiej, gdy dzieci naszej ziemi ujrzały słońce swobody w całym jej blasku. Z Wami razem przeżywam wzruszenie tej godziny dziejowej, z Wami razem ślubuję życie i krew swoją poświęcić na rzecz dobra Ojczyzny i szczęścia Jej obywateli. (…)

Żołnierze! Cały Nasz Naród staje teraz przed zagadnieniami, które rozwiązać będzie mógł tylko przy nadzwyczajnym wysiłku i naprężeniu swej siły i woli. W swoim zakresie zagadnienia te stają i przed nami. Rozwiązać je będzie nam tym trudniej, że twarda nasza służba nakłada nieraz ciężaru więcej na uczucia i serca żołnierza. Zarówno w najradośniejszych, jak najcięższych chwilach żołnierz musi być opanowanym i zrównoważonym, zdolnym do wykonania swego zadania w porządku i dokładnie.”