22 marca 2024 r. odbyła się pielgrzymka maturzystów na Jasną Górę. W tym dniu modlili się uczniowie z diecezji sandomierskiej i koszalińsko - kołobrzeskiej. Łącznie przybyło około 2,5 tysiąca maturzystów. Udział w pielgrzymce wzięło 42 maturzystów z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku pod opieką ks. Mirosława Nakoniecznego, Pani Magdaleny Hydel oraz Pana Łukasza Grzesika.
Rozpoczęliśmy swoją modlitwę od nabożeństwa drogi krzyżowej. „Pielgrzymka to zawierzenie egzaminu, ale też wyznanie swoje wiary” - mówił rzecznik diecezji sandomierskiej ks. Grzegorz Słodkowski.
- Duża liczba osób świadczy o tym, że ta pielgrzymka jest z jednej strony powierzeniem swoich intencji, ale jest też potwierdzeniem wiary. Kiedy młodzi widzą się wzajemnie, dostrzegają swoich rówieśników, którzy wyznają te same wartości, buduje ich to i jednocześnie powoduje większe zdecydowanie w wyznawaniu ich. Dla nas opiekunów jest ważne żeby wzrastali w wartościach” – zauważył duszpasterz.
- „Przyjechaliśmy w intencji zdania matury i wierzymy, że te nasze pragnienia się spełnią mamy też marzenia, by życie dorosłe się ułożyło. To tradycja, ale też głęboka wiara, bo wierzymy, że z Bożą pomocą spełnią się nasze pragnienia. To dla mnie też zaskoczenie, że jest nas tylu młodych” – powiedziała maturzystka.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz sprawował Mszę św. i zachęcał maturzystów, by byli w przyszłości wierni misji jaką otrzymali od Pana Boga, i która wynika z okoliczności, w których żyją.
- „Chodzi o wierność misji, bo w dzisiejszym świecie nawet najszczytniejsze misje mogą napotkać na problemy, gdy widzimy, że coś nam się nie opłaca, że możemy zyskać więcej gdzie indziej, to wtedy istnieje niebezpieczeństwo rezygnacji z własnych przekonań. Ważne, by mieli cel w życiu, by nie rozmywali swojej tożsamości jaką otrzymali od Boga. Misja rodzi się z wiary, ewangelii, ale też z talentu i możliwości jakie posiadają. Ważne, by zrozumieć czego Bóg oczekuje ode mnie i to wypełniać. Jeśli będą wierni misji, to wtedy nie zawiodą samych siebie, ale też nie zawiodą innych. Ich obecność tutaj to jest wyznanie wiary, żeby tutaj się dostać pokonują wiele kilometrów, to wysiłek dla nich, i trzeba młodych w tym wspierać” – powiedział bp Nitkiewicz.
Wysłuchaliśmy też świadectwa nawróconej po wielu latach Marty Przybył, znanej m.in. z filmu „Powołany”.
„Do wydarzenia tak ważnego jak matura nie możemy podchodzić tylko i wyłącznie jako do przeżycia intelektualnego. Musimy otoczyć ich modlitwą. Być z nimi w tej modlitwie” – podkreślił biskup. Zauważył także, że obecność młodych na pielgrzymce świadczy o tym, że dbają nie tylko o powodzenie egzaminu dojrzałości, ale także o wybór swojej przyszłości. Jednocześnie kapłan podkreślił stanowczo, że modlitwa nie zastąpi nauki. Przypomniał także, że choć w dzisiejszym świecie dużo rzeczy szybko się zmienia, wybór Pana Boga, jako swojej drogi życiowej musi pozostać na zawsze.
Dla młodych ta pielgrzymka była prawdziwym czasem decyzji na dwa sposoby; jeśli nie zdążyli jeszcze wybrać swojej drogi życiowej, przyjechali, by prosić Maryję o wstawiennictwo w wyborze kierunku studiów. Z drugiej jednak strony, obecność na pielgrzymce i otwarte uczestnictwo w Kościele, również wiązało się z ich świadomą decyzją.
Jak przyznała Paulina, idąc do szkoły średniej, była pełna obaw, również o to, jak przyjmą ją rówieśnicy, ponieważ jest osobą wierzącą, a wielu młodych ludzi odchodzi od wiary. – „W moje klasie poznałam osoby wierzące” – przyznała dziewczyna. Zapytana, czy był to dla niej egzamin z wiary; czy w chwili przepełnionej realnym lękiem, nie ugnie się, zdecydowanie zaprzeczyła. – „Zawsze jest z nami Bóg, a my jesteśmy razem z nim” – podkreśliła nastolatka.